Dieta carb back loading, a tak bardziej po polsku “tylne ładowanie węglowodanów”, ale co to tak naprawdę znaczy, zaraz się dowiemy.
Dieta której twórcą jest John Kiefer, z wykształcenia fizyk, natomiast z pasji trener. Po wielu latach obserwacji fizjologii człowieka, doszedł do wniosku że główny problem jeżeli chodzi o dietę leży w codziennych wahaniach insuliny w naszym organizmie, co tak naprawdę wpływa na nasze samopoczucie, insulinooporność, odkładanie tkanki tłuszczowej, a co niestety dalej idąc wiąże się z cukrzycą.
Według Kiefera nad insuliną jednak można zapanować i przejąć kontrolę, tak, aby w ciągu dnia ograniczyć do minimum ciągłe wyrzuty insuliny.
Po rozmowach z osobami stosującymi tą dietę jestem niejako zauroczony bo ona naprawdę działa, aczkolwiek po wielu testach nie mogę się zgodzić ze wszystkimi tezami Johna Kiefera.
W polsce niestety jest bardzo mało informacji na temat tej diety, między innymi dlatego część tego artykułu będzie ograniczała się do wprowadzenia nas w tajniki diety Kiefera. Dieta ta jest naprawdę skuteczna i można dzięki niej wyrzeźbić świetną muskulaturę z małą ilością tkanki tłuszczowej.
OK , wszystko fajnie , ale jak ją rozpocząć ,i o co w niej chodzi ?
Głównym fundamentem diety jest pora spożywania węglowodanów oraz podział na dni treningowe oraz nie treningowe.
W dni treningowe powinniśmy spożywać posiłki od czasu pobudki do treningu (który powinien odbywać się w godzinach między 15-18) powinny one składać się głownie z tłuszczy oraz białka, ilość węglowodanów to maksymalnie 30g. Natomiast po zakończonym treningu czyli około godziny 18 , ładujemy w siebie duże ilości węgli (według Kiefera można stosować jak najbardziej śmieciowe jedzenie, batony, lody itp gdyż najlepiej abyśmy spożyli wtedy cukry proste).
W dni nie treningowe natomiast spożywamy przez cały dzień praktycznie tylko tłuszcze i białko, węgle maks. 30 gram. Pamiętajmy o tym , bo jest to bardzo ważne.
Tak na początku patrząc, można powiedzieć że jest to dieta stricte tłuszczowa. I tutaj jednak bym się zawachał , ponieważ mam jednak dużą uwagę do osób które chcą się zainteresować tą dietą, a nie ma takich informacji. Pamiętajmy że trzeba jej bardzo mocno przestrzegać, co nie jest jakieś bardzo trudne, ale nie przestrzegając jej odniesiemy przeciwny rezultat i odbije się to na naszym zdrowiu ponieważ w jednej porze dnia NIE MOŻEMY łączyć dużej ilości tłuszczy i węgli. Dla przykładu ktoś zje na śniadanie 200 gram boczku ale za godzinę natomiast spożyje dużą ilość węgli np 4 kanapki z chleba bo go najdzie ochota, na dłuższą metę nie wróży to nam nic dobrego i tak jest przy każdej z diet. Najgorszą rzeczą dla naszego zdrowia jest jedzenie na raz dużej ilości tłuszczy i dużo węgli, tak naprawdę z tego powodu bierze się dużo chorób.
Ogromną zaletą tej diety jest to że nie rezygnujemy definitywnie z węgli jak w przypadku innych diet, ale również nie rezygnujemy z tłuszczy jak w przypadku high carb, grunt to czas kiedy je będziemy spożywać. Jest to bardzo ważne z punktu widzenia psychologicznego, dzięki takim rozwiązaniom nie odpuścimy sobie tak łatwo tej diety. Kolejną zaletą jest to że spożycie węglowodanów następuje po intensywnym treningu, więc jeśli chcemy sobie w danym dniu zjeść więcej np. Ziemniaków bądź wypić piwo wieczorem , to nie musimy zasuwać na siłowni (bądź od razu ćwiczyć w domu).
Opisaliśmy tutaj główne założenia CBL, czyli jak wygląda ilość i czas spożywania poszczególnych makroskładników. Jest to fundament diety Kiefera.